FUNDUSZE dla biznesu 1/22

Rozmowy, konsultacje, spotkania z instytucjami naukowymi, biznesem – ci, którzy śledzą postępy w negocjacjach z Komisją Europejską zauważyli, że w ostatnim czasie prace nabrały tempa. Jak wyglądają przygotowania do uruchomienia nowego Programu? Środki unijne przeznaczone dla naszego regionu w ramach perspektywy 2021-2027 sięgają blisko 5 mld euro. Budżet województwa nigdy dotąd nie dysponował tak pokaźnymi funduszami. W kwietniu rozpoczęliśmy tryb konsultacji ze wszystkimi możliwymi środowiskami i organizacjami, z reprezentantami każdej grupy zawodowej. Nadchodzi powoli czas rozpisywania konkursów, na podstawie których fundusze będą dzielone. Prognozy gospodarcze nam sprzyjają. Warto zaznaczyć, że do dyspozycji będą również niemałe środki zarezerwowane dla regionu w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, które będą wspierały rozwój w oparciu o nowoczesne technologie, zastępujące gałęzie gospodarki zahamowane z tytułu dekarbonizacji. Krok po kroku, jako region, odchodzimy od stereotypu, w którym Śląsk kojarzył się wyłącznie z kopalnianym szybem. Kluczowym wyzwaniem dla polityki rozwoju województwa jest transformacja gospodarcza. Zależy nam na podniesieniu konkurencyjności struktury gospodarczej regionu. Celem jest zwiększanie udziału w krajowym PKB. Stawiamy na biznes, naukę i edukację, rozwój sektora publicznego i obywatelskiego. Chcemy zapobiec odpływowi z województwa kapitału intelektualnego i zachęcać do tworzenia innowacyjnych start-upów, zapraszać inwestorów do lokowania kapitału właśnie tutaj. Konieczne jest wykorzystanie potencjału naukowego, akademickiego i badawczo-rozwojowego dla przekształcania gospodarki województwa z obecnego kształtu w kierunku gospodarki opartej na wiedzy. Pomogą w tym z pewnością fundusze unijne. Proces transformacji – jak każda zmiana – może wzbudzać niepokój. Można tego dokonać „bezboleśnie”? Należy jednak pamiętać, że transformacja powinna odbywać się na rozsądnych zasadach w znaczeniu gospodarczym i ekonomicznym. Nie wolno tutaj pominąć żadnej grupy społecznej i nie mam na myśli jedynie osób pracujących w kopalniach. Choć tu, rzeczywiście, problem może być największy, bo pamiętajmy, że jeden etat w górnictwie to cztery miejsca pracy w sektorze okołogórniczym. Nie da się z dnia na dzień zrezygnować z węgla i zlikwidować kopalni. To byłoby tragiczne w skutkach. Transformacja musi przebiegać stopniowo, rozsądnie, tak by nie ucierpiały na tym domowe budżety śląskich rodzin. Jedne miejsca pracy muszą zostać zastąpione kolejnymi. Oczywiście potrzebna będzie tu zmiana mentalności, ale myślę, że spokojnie sobie z tym poradzimy. Dużą nadzieję widzę zwłaszcza w młodych pokoleniach, które dziś studiują na naszych uczelniach. Oni już patrzą w przyszłość inaczej, zdobywają wiedzę, która kiedyś będzie przyczynkiem do tworzenia nowych miejsc pracy. To ogromny potencjał. Rozpoczęliśmy też współpracę z uczelniami w tym zakresie. Rozmawiamy, konsultujemy się. Jesteśmy świadomi potencjału, ale też ryzyka. Zielone Śląskie coraz bliżej. To kolejne wyzwanie, które dotyczy nie tylko sektora przedsiębiorstw, a w dużej mierze także mieszkańców. Najbliższe lata to kontynuacja procesów związanych z ekologią i zieloną gospodarką, która jest jedną z inteligentnych specjalizacji naszego województwa. Za tymi zmianami idą także nowe możliwości zatrudnienia w tym sektorze, co jest szansą na wykorzystanie potencjału 5

RkJQdWJsaXNoZXIy Mjk0MDg2